Matura z Filozofii #1 – Co na początek?

W zasadzie cały ten wpis mógłbym streścić w jednym zdaniu  Zanim zdecydujesz się  zdawać maturę rozszerzoną z filozofii, przeczytaj „Świat Zofii” Josteina Gaardera. Mógłbym, ale tego nie zrobię (ale hipokryta ze mnie). Zamiast tego przedstawię Wam solidny fundament, od którego powinniście (moim zdaniem) rozpocząć przygotowania do matury z tego przedmiotu. Zapraszam!

źródło: Wikipedia

źródło: Wikpedia

„Świat Zofii” Josteina Gardera to pozycja obowiązkowa dla wszystkich, którzy chcą zdawać maturę rozszerzoną z filozofii. Zdanie to będę powtarzał jak mantrę! Bo taka jest prawda. Książka ta, da wam PODSTAWY, dzięki którym będziecie mogli dalej zagłębiać swoją wiedzę filozoficzną. Jest ona bardzo, ale to bardzo przystępna! Napisana jest super językiem, z mega wciągającą narracją. Jest co prawda grubsza – liczy ponad 500 stron, ale to akurat jej atut. Nie przekonałem? Próbuję zatem dalej 😉

Ogólne rozeznanie

Nie znam waszej motywacji, która zadecydowała o wyborze tego przedmiotu na maturze, ale w większości łączy was jedno – CIEKAWOŚC. Jesteście ciekawi tego przedmiotu, jak on wygląda, czy rzeczywiście jest trudny. Najczęściej interesuje was zakres materiału, jaki musimy przyswoić, aby zdać jakiś egzamin. Książka Josteina, da wam takie ogólne rozeznanie – z czym będzie trzeba się zmierzyć na maturze. Dlatego zanim ogłosicie światu i podpiszecie deklaracje maturalne – Tak, wybieram filozofie! – wypożyczcie tę książkę, albo najlepiej ją kupcie, i przeczytajcie. Gwarantuje, że was wciągnie! Być może nie połknięcie jej w jedną noc, ale na pewno tak szybko jej nie odłożycie.

Jak już zapewne się domyślacie książka ta, to takie streszczenie historii filozofii. Nie jest ono kompletne, nie jest też „wyczerpujące” ale na sam start idealne. Po jej przeczytaniu sami zdecydujecie czy chcecie się w to bawić, czy nie. Samo jej przeczytanie na pewno wam nie zaszkodzi… a kto wie, może dzięki niej gdzieś zabłyśniecie? (na egzaminie, w towarzystwie, czy na maturze)

Komu trzy tysiące lat nie mówią nic…

„Świat Zofii” zaczyna się bardzo interesującym i refleksyjnym cytatem Goethe’go. Książka ta dokładnie liczy 560 stron – łącznie z indeksami i spisem treści. Jak już wspomniałem, jest to tak jakby streszczona historia filozofii, w którą wplątana jest ciekawa narracja. Co znajdziemy w spisie treści?

Przede wszystkim spis wszystkich poruszanych i omawianych filozofów – dodatkowo fragmenty te, które dotyczą samej filozofii, wyróżnione są grubszą czcionką. Moja nauczycielka zasugerowała mi abym wydrukowałem sobie te fragmenty, tworząc tym samym  „podstawowy podręcznik do filozofii” (ja postanowiłem kupić od razu całą książkę). Co ciekawe oprócz filozofii „kurs” ten opisuje także epoki – które wprowadzają nas w dalsze zagadnienia czysto filozoficzne.

Ja swój egzemplarz kupiłem na stronie internetowej Aros.pl za jakieś 13 zł (jak dobrze pamiętam). Tam też kupiłem kamyki filozoficzne. Bardzo wam polecam tę stronę, tylko tam w zasadzie ostatnio kupuje książki i jakieś papiernicze rzeczy (zakreślacze, notatniki, długopisy).

Po nitce do kłębka…

Kiedy mówicie komuś o maturze z filozofii, zapewne większość osób wyobraża sobie jakąś niewyobrażalnie wielką ilość informacji( pojęć, tekstów) które nijak nie można pojąć rozumem. „Świat Zofii” pozwoli tę „wiedzę” uporządkować. Pokaże w zasadzie czym jest filozofia. Przedstawi logiczną całość tej nauki (przyczynowo-skutkową). Podobnie jak w historii, jedno wydarzenie wpływa na drugie, tak samo i tutaj – jeden filozof wpływa na drugiego. Bo na tym po części opiera się matura z tego przedmiotu – na znajomości poglądów filozofów :/.

I tak jak nie wyobrażam sobie, by osoba zdająca matematykę na maturze nie znała tabliczki mnożenia – tak nie wyobrażam sobie maturzysty z filozofii, który nie zna tej książki. Serio! 😀

Tatarkiewicz kontra Gaarder

Osoby, które myślą o maturze z filozofii, na pewno nazwisko to usłyszały wielokrotnie. Władysław Tatarkiewicz – bo o nim tu mowa- niewątpliwie znacząco przyczynił się do rozwoju filozofii w Polsce. Jednak ze świecą szukać osoby, która przebrnęła przez wszystkie tomy  jego książek. I tak kiedy myślimy o maturze z tego przedmiotu, z pewnością dostajemy sugestie – Ooo, to musisz przeczytać Tatarkiewicza, współczuje Ci – przeczytać by wypadało, ale na pewno nie na początku naszej przygody z tym przedmiotem!

Dlatego fantastyczną alternatywą jest „Świat Zofii”, który w przeciwieństwie do Tatarkiewicza – nie odstraszy a zachęci do zagłębiania się w filozofię!

A więc…

Wszystkie osoby, które myślą o maturze z filozofii, zastanawiają się czy dałyby sobie radę z tym przedmiotem, OBOWIĄZKOWO odsyłam do „Świata Zofii”. Bez sensu jest czytać przykładowy arkusz maturalny z tego przedmiotu – jeśli dopiero zaczynamy stawiać kroki w filozofii – możemy się wtedy niepotrzebnie zniechęcić. Na początku trzeba zbadać teren, zorientować się w sytuacji – później podjąć decyzję 😉 A książka Josteina Gaardera wprowadzi nas w ten świat IDEALNIE! Bardzo, ale to bardzo ją POLECAM 😀

 

Wpis ten rozpoczyna dłuższy cykl MATURA Z FILOZOFII. W jego kolejnych odsłonach poznacie dalsze „wariacje” związane z tym przedmiotem. W miarę możliwości pod każdym opublikowanym wpisem będę linkował jego kontynuację 😉

Matura z filozofii #2 – arkusz, informator i podstawa programowa

Jeśli macie jakieś pytania, wątpliwości, czy sugestie piszczcie śmiało! (na facebooku, e-mailu, instagramie).

Do następnego!

 

 

Pamiętajcie!

Nie mam wykształcenia filozoficznego. Nie jestem też nauczycielem tego przedmiotu. Wszystkie wpisy, jakie tutaj publikuje, opieram na swoim doświadczeniu i wiedzy, jaką posiadam. Poruszam tutaj tematy i zagadnienia, których sam szukałem, przygotowując się do matury z filozofii. Traktujcie te wpisy (jak i cały blog Orientus) jako źródło inspiracji, miejsce, gdzie możecie znaleźć pewne wskazówki, gdzie poznacie jakiś inny punkt widzenia i gdzie skonfrontujecie swoje doświadczenie i wiedzę z moimi spostrzeżeniami. Chętnie podyskutuję na dany temat i poznam nowe rzeczy. Jestem też otwarty na konstruktywną krytykę. Człowiek uczy się całe życie 😉 Wasz Orientus.

 

8 myśli w temacie “Matura z Filozofii #1 – Co na początek?

  1. Denis pisze:

    Dużo ciekawych informacji, w czasach gdy jak zdawałem maturę, nikt nie słyszał w ogóle o takim przedmiocie, byliśmy jedną klasą w szkole, która miała filozofię i pamiętam, że bardzo podobały mi się te zajęcia. Ciekawy blog, będę zaglądać.

    Polubienie

    • orientus pisze:

      Ooooo 😁 dziękuje za mile słowa 🙂 u mnie podobnie, nikt nie miał pojęcia ze można zdawać na maturze filozofię , sam to dopiero odkryłem będąc w drugiej klasie liceum 😦 wtedy tez dowiedzialem sie o maturze z języka łacińskiego i kultury antycznej, i też miałem ogromną chęć podejść do tego egzaminu ale nie miałem zbyt duzo czasu i wolalem skupić się na innych przedmiotach :/ zapraszam cię jak najczęściej!
      Pozdrawiam ^^

      Polubienie

  2. Karina a pisze:

    Twój wpis zachęcił mnie do pomyślenia o zdawaniu ponownie matury, wybierając właśnie za przedmiot filozofię. Jestem aktualnie na studiach, a dokładniej na socjologii. Tutaj również znajdują się różne teorie i myśliciele, więc jestem trochę zaznajomiona z tym tematem. Mimo iż zostało mało czasu, chyba podejmę się tego wyzwania. Prawdę mówiąc, z ciekawości i sprawdzenia siebie, jak to sam napisałeś 🙂 Pozdrawiam

    P.S Nie raz tu zajrzę !

    Polubione przez 1 osoba

    • orientus pisze:

      Ojej.. dziękuję za miłe słowa bardzo one motywują! ^^ Mówiąc szczerze doskonale cię rozumiem, aktualnie studiuje historię i czuję ogromny niedosyt po historii starozytniej i łacinie. I czuję ze chciałbym przystąpić do matury …. z języka łacińskiego i kultury antycznej 😀 Kiedy jeszcze chodziłem do liceum, w ogole nie słyszałem o maturze z tego przedmiotu, teraz juz o nim wiem, wiec co szkodzi spróbować? 😀 Pozdrawiam i zapraszam jak najczęściej!

      Polubienie

  3. Maja pisze:

    Jejku jak się cieszę, że na Ciebie trafiłam! Jestem już po przeczytaniu ,,Świata Zofii” który natchnął mnie do postawienia sobie wyzwania jakim będzie matura z filozofii 😉 Mam jeszcze 2 lata do niej, ale przygotowania zacznę jak najszybciej! 😛 A Tobie ile czasu zajęło przygotowanie się do niej?

    Polubienie

Dodaj komentarz